Wiosenne domowe SPA dla cery.
O idealnym demakijażu pisałam tutaj, przeczytaj koniecznie, bo jest to baza do dalszych działań pielęgnacyjnych 🙂 Po idealnym demakijażu możemy przystąpić do specjalistycznej pielęgnacji w postaci peelingu i maseczki 🙂
Peeling – polecam enzymatyczny, dla każdej cery, ponieważ jest delikatny, nie roznosi stanów zapalnych i bardzo łatwo się go usuwa ze skóry. Usuwa nadmiar martwego naskórka i dzięki czemu idealnie przygotowuje skórę do aplikacji serum masek etc. Ważne! Omijamy okolice oczu! Na każdym opakowaniu jest instrukcja obsługi, więc nie będę się tu nad nim rozwodzić.
Maseczka pielęgnacyjna to najważniejszy etap naszego domowego SPA. A ponieważ niekoniecznie musi to być maseczka kupiona w gabinecie kosmetycznym lub drogerii, to Twoja lodówka okazać się może prawdziwą kopalną skłądnikó aktywnych 🙂 Gotowa?
Poniżej kilka podstawowych przepisów na maseczki domowej roboty.
# 1 Miód rozprowadź na całej twarzy i zmyj zimną wodą po 15 minutach.
# 2 Banana rozgnieć i nałóż na twarz. Zmyj po 15 minutach.
# 3 Ogórek zmielić na pastę, nałożyć na twarz i zmyć po 15 minutach.
# 4 Truskawki rozgnieć i wymieszaj z miodem. Nałóż na twarz na 20 minut. Potem zmyj!
Możesz też wszystkie wymienione wyżej skłądniki mieszać z twarogiem, jajkiem, płatkami owsianymi. Zawsze to dodatkowe składniki 😉
A kiedy już wspaniale zrelaksujesz się z maseczką pamiętaj o nałożeniu kremu. O kremie idealnym możesz przeczytać tu.
Udanych eksperymentów 😉